Rzeźba św. Rocha - figurka z gliny

 Jak powstają moje ceramiczne rzeźby? Ano tak, jak na filmiku. No, może trochę wolniej. Film jest mocno przyśpieszony i skrócony. Można jednak dostrzec na nim kilka sztuczek typu - jak zrobić ceramiczną rzeźbę pustą w środku? Uzyskuje się ten efekt na różne sposoby, między innymi w taki, jaki pokazałam na filmie. 

Postać nad którą pracuję, to święty Roch. Roszek, czyli pies z chlebkiem, też już powstał i schnie razem ze swoim panem na półce w pracowni. 



Sierpniowe wypały

 Tegoroczne lato obfitowało u mnie w ptaszki i figurki przeróżne. Naczyń też nie zabrakło.







Kot ceramiczny

 Kotek Pankotek, gruby jak bania. ;)

Kotka zrobiłam na bazie kuli. Może stać w ogródku i pilnować kwiatków od wiosny do jesieni. 



Ceramiczne nowości

 Moje ceramiczne rajskie ptski, trochę naczyń toczonych na kole garncarskim i ikona Matki Bożej z Dzieciątkiem. 













Plenerowe pokazy garncarstwa

Pokazy garncarstwa są zawsze świetnym urozmaiceniem imprez plenerowych. Chętnych do utoczenia własnego garnuszka nigdy nie brakuje.

Od kilku lat prowadzę pokazy toczenia naczyń na kole garncarskim, oraz warsztaty garncarskie i ceramiczne. Podczas takich pokazów (jarmarki, festyny, imprezy integracyjne...) i lekcji muzealnych  można nie tylko podpatrzeć, jak pracowali dawni garncarze. Można również samemu usiąść przy kole garncarskim i spróbować utoczyć własny garnuszek.

Organizatorów imprez zapraszam do kontaktu.

Przejdź do zakładki Kontakt lub skorzystaj z formularza kontaktowego, widocznego u góry strony z prawej.




Garncarstwo
Garncarstwo











Bo glina wciąga...

Bóg ulepił człowieka z prochu ziemi i tchnął w jego nozdrza tchnienie życia...” (Rdz 2,7a)


W nadawaniu glinie kształtów wymyślonych przez człowieka jest coś cudownego, nawet jeśli nie potrafimy w ulepione przez siebie przedmioty tchnąć życia.

Dla mnie samej ceramika stała się wielką miłością, odkąd
w 2008 roku po raz pierwszy wzięłam do rąk kulkę gliny
i ulepiłam z niej swój pierwszy kubeczek. Tak zaczęło się spełniać moje ciche marzenie z dzieciństwa, by zatopić ręce w glinie i lepić, rzeźbić, kształtować... 
Bo glina wciąga niesamowicie.